Świątynia
Nie chcę „wyzwalać się” z okowów ciała
Bo ciało jest moją świątynią
ją wybrałam SAMA
ją kochać, ją pieścić, ją mam zamiar CZCIĆ
bestią boga duchem w ciele
po kres istnienia
którego nie ma
być
w ciele być
czcić pocałunkiem miłości… z zewnątrz
to nie godzi w światło duszy… wewnątrz
niech spoją się w Wiecznym Tańcu
i ciało i duch
jednością zawsze pozostaje
póki wierna życiu pragnąć sobie daję
Serafinek
Serafinek
Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”
- WWW |
- Więcej postów(189)
Zaprawde Prawdę Prawisz 🙂