Pragnienie Duszy

Czasem możemy niemal usłyszeć śpiew, wołanie boskości w nas. To głos Ducha, który obecny jest w każdej istocie. Posłuchaj mojej pieśni, może przypomni Ci Twoją?

CHCĘ…

Objawić się TU, w ciele.
 
CHCĘ ciałem, mową, czynem, myślą manifestować glorię istnienia.
 
CHCĘ żyć.
Tak właśnie tak!
Chcę żyć TU, na Ziemi, TU, gdzie pozorna niemoc, gdzie zasłony iluzji pozwalają mi na powstanie.
 
Jak feniks.
 
Umieram i rodzę się każdego dnia
Upadam i powstaję
Odchodzę i powracam
 
Do SIEBIE.
 
Nie potrzebuję Nieba, nie potrzebuję raju, nie potrzebuję nic więcej niż… TA podróż.
 
Mam wszystko, a jednak w życiu raczkuję.
Jestem wszystkim, a jednak przecież CZUJĘ.
 
Nie trzeba zbawienia, nie trzeba oświecenia, nie trzeba „widzenia”.
 
Jestem.
 
Nie ma dla mnie pokoju w Raju, bo moim „pokojem” jest moja świątynia.
 
Żyję.
 
Wieczny płomień, wieczny ruch.
 
Konsumuję całość pożądając tylko więcej.
Odkrywania siebie. Siebie w sobie, w Was, w każdej osobie.
 
Niewysłowione piękno bycia.
 
Jestem. Będę.
 
Domem moim doświadczenie, w esencji swojej boskości ucieleśnienie.
 
Nie szukam, nie zaliczam „poziomów”, nie rozpływam się, ani niczego nie rozpuszczam, nie przepracowuję, ot… jestem.
Zwykłym życiem się zajmuję.
Kochaniem, tańczeniem, śpiewaniem, płakaniem…
Cudownej świątyni czczeniem i w niej przebywaniem.
 
JESTEM pełnią. Czy czegoś więcej trzeba?
 
Może jedynie Ciebie Ukochany, byśmy razem dzielili doświadczanie Nieba.
 
Serafinek
 
 
 
 
 
 Dla L.

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

O Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *