„Kto Panu [SOBIE] zaufał – szczęśliwy” czyli niereligijne refleksje cz. 3

Najcenniejszym darem, najpiękniejszym wyborem, najprostszą drogą do szczęścia jest ZAUFANIE. Zawsze znajdzie się coś czego nie obejmiemy umysłem… Zawsze znajdzie się jakieś ograniczenie od strony ciała… Żyjemy w świecie czaso-przestrzennym, więc percepcjonujemy także liniowo odbiór doświadczenia, więc może nam także i tego zabraknąć (doświadczenia), by znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania, a przede wszystkim osiągnąć to, czego wszyscy pragniemy najgłębiej – SZCZĘŚCIE, czymkolwiek by nie było.

Nie ma jednak uniwersalnej jego definicji i NIKT, NIC… żadna księga, żaden człowiek nie podpowie Ci, nie doradzi Ci perfekcyjnie, nie przejdzie Twojej drogi za Ciebie!

Czemu więc zaufać w codziennych wyborach? Czemu…? KOMU…? Przecież nie ma patrzącego na nas z chmury na niebie Pana o imieniu „Bóg”, który wyznaczyłby nam drogę!

Nie… tam nie ma. ALE jest TUTAJ! Tu, w Tobie, w Twoim wnętrzu, sercu!

Masz CAŁĄ mądrość Wszechrzeczy w malutkiej, doświadczającej pigułce – w twoim istnieniu.

Pytaj, a otrzymasz odpowiedź.

Otwórz oczy, a zobaczysz.

Nie wątp, nie kwestionuj! Cały wielki organizm istnienia – cały świat, każdy liść na drzewie, każde tchnienie wiatru, każdy krok… Wszystko będzie dawać Ci potrzebne odpowiedzi…

Czasem, gdy się zgubisz – sam TY testujesz swoje własne zaufanie do siebie. ZDAJ SWÓJ TEST! Poczekaj, daj na wstrzymanie… Zadaj pytanie, poproś o prowadzenie swoją mądrość i czekaj, wręcz OCZEKUJ odpowiedzi. Nie daj się zwieść myślom, ludziom, czemukolwiek, co będzie dawać inny przekaz niż ten, który TY chcesz: wszystko czego potrzebujesz jest/przyjdzie we właściwym momencie.

Działaj w tym czasie jak uważasz za słuszne. I czekaj, ufaj z każdym swoim krokiem. Wybieraj intuicyjnie, bo „PAN” to TY!

Twoja intuicja, Twój duch wystarczy.

„KTO PANU ZAUFAŁ, SZCZĘŚLIWY”

Tak właśnie jest!

Ufaj na każdym kroku i pamiętaj, że droga bywa kręta. Niczym się nie zrażaj i nie oceniaj siebie za „upadki”. To tylko rodzaj doświadczeń.

Ufajmy więc sobie, ufajmy mądrości serc i oczekujmy efektów zgodnych z barwą wysyłanej emanacji.

Bo „Pan” jest obecny w nas.

Serafinek

 

 

 

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

O Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *