Wszechmogący TY

Cała nasza życiowa podróż jest ni mniej ni więcej jak drogą zrozumienia, uświadomienia i zaakceptowania swojej natury i wspaniałości oraz jej eksploracja, doświadczanie w nieskończoności wymiarów i konfiguracji.

Jesteś Wiecznym Istnieniem, które manifestuje się każdą chwilą.

Kluczem do możliwości doświadczania siebie W PEŁNI jest stuprocentowa akceptacja absolutnej odpowiedzialności za wszystko, ABSOLUTNIE wszystko, co w Twoim życiu ma miejsce!

Nie ma „niezasłużonych krzywd”, nie ma „bezsensownych doświadczeń”. Mądrość Twojego istnienia sytuuje Cię w danej rzeczywistości, Z POTRZEBY doznania określonych doświadczeń!

Dlatego nie może być mowy o zasłużeniu na coś, czy też nie. Doświadczasz. Nie więcej, nie mniej.

Twoim zadaniem jest doznać pewnych aspektów istnienia lub zyskanie świadomości własnej mocy i zmiana tejże rzeczywistości, w której się znalazłeś. Może również chodzić o połączenie obu wyżej wymienionych.

Koherencja TWOICH przejawień poprzez aktywność i przyjmowanie w harmonii z istnieniem.

To, co mówią nam czasami rodzice, społeczeństwo, książki, cokolwiek, ktokolwiek… jest NICZYM, w porównaniu z Twoją prawdą, Twoją misją, Twoim doświadczeniem do przeżycia. Nie jest ważne jakie zdanie ktoś ma na temat tego, co robisz, czy chcesz robić, tego kim jesteś, jak się zachowujesz… Jeżeli wybierasz to, co Cię OŻYWIA, głęboko gra z Twoim sercem i nasyca Duszę – rób to!

Rób to choćby wszyscy i wszystko (łącznie z Twoim własnym umysłem) mówiło: „NIE!”.

Pamiętaj: energia we Wszechświecie jest zawsze równa (można powiedzieć, że wynosi zero). Jeżeli dajesz przyłożenie w jakimś kierunku – zaistnieje siła oporu! Wektor przeciwny twoim działaniom. To normalne, dlatego nie przejmuj się oporem. Rób swoje, doświadcz balansowania i idź dalej.

Zdawszy sobie sprawę z paradoksalnej natury Wszechświata dojdziesz w końcu do wniosku, że ten „opór” to iluzja i… przestaniesz jej ulegać. Nauczysz się „stać obok”.

Kolejnym kluczem do otwarcia drzwi nieskończoności jest zdanie sobie sprawy, że NIC NIE MUSISZ!

Nie ma musu niczego, są jedynie konsekwencje.

Nie musisz akceptować czegokolwiek, możesz.

To tylko piękna i dobra wytyczna, która umożliwi Ci szczęśliwe życie.

Jeżeli nie chcesz – nie akceptuj, walcz, wojuj, rób co chcesz! – pamiętaj jednak o zasadzie nr 1! Konsekwencje.

ABSOLUTNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Możesz robić wszystko, jeśli jesteś w stanie przyjąć (przeżyć) konsekwencje, poradzić sobie z nimi. Pamiętaj, że Wszechświatem rządzi wiele praw – a Inni są Twoim odbiciem. 

TAK WIĘC JAK TRAKTUJESZ INNYCH WYTYCZASZ PRAWO (JAKO TWÓRCA), BY TRAKTOWANO CIEBIE.

Jednak jeżeli w Tobie coś umiera jeżeli czegoś nie robisz przestaje TO ZNACZY, że Twoim zadaniem jest TO zrobić. Jednak znów: przyjmij konsekwencje! I tyle.

Jeżeli czujesz, że Ty, gdybyś był w błędzie wolałbyś, by ktoś Cię z niego wybił wstrząsem – wstrząsaj! Jeżeli wolałbyś by zostawiono Cię w spokoju i dano samemu przeżyć doświadczenie i dojść do konkluzji – zostaw!

TO TY wytyczasz TWOJE PRAWO. Prawo Twojego Wszechświata, Twojej komórki nieskończoności w nieskończoności…

Tylko pamiętaj zawsze o odpowiedzialności, która jest wyrażeniem Uniwersalnego Prawa. 

Nie ma nic, co inni mogą Ci zaoferować, a czego sam byś nie miał  (prócz ich perspektywy postrzegania życia, ich obecności).

Dlatego nie daj się zwieść komukolwiek, kto mówi, że JEGO METODY, prawdy, produkty, cokolwiek… są niezbędne lub potrzebne dla Ciebie do szczęścia, życia, zdrowia czy bycia sobą!

Możesz z nich skorzystać, ale finalnie, to TY jesteś Twórcą Życia.

Jedyne, absolutnie jedyne co jest Ci potrzebne to wiedza o swojej absolutnej MAGNIFICENCJI, boskości, niezaprzeczalnej nieskończoności.

Co za tym idzie – absolutnej odpowiedzialności za każdy czyn, myśl, wybór.

TY jesteś Alfą i Omegą.

Ty jesteś DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM.

Nie ma drogi do Boga, Nirwany czy Oświecenia.

Jesteś tylko TY i Twoje częstotliwości. Twoja uwaga, która jest twoim najpotężniejszym instrumentum.

Wszystko WYBIERASZ SAM:

  • każde wcielenie
  • każde doświadczenie (podobnie każda inna Istota!)

Wszystko, ABSOLUTNIE wszystko jest Twoim Tworem a TY jesteś Nieskończonym, TY jesteś Bogiem.

Wszystko JUŻ jest.

Wszystko także CZEKA na to, byś nadał temu potencjał – by to PRZEŻYĆ.

Przekonania, programy, one także są wyborem Twojej DUSZY, która postanowiła w swojej nieskończonej mądrości, by wcielić się w realiach, gdzie otrzymasz TE programy, a nie inne!

Jesteś OBSERWATOREM, który projektuje wzrokiem.

Jesteś TWÓRCĄ, który kreuje 100% rzeczywistości.

Jesteś własnym wyzwaniem do pokonania, podróżą do przebycia, granicą do przebicia, pomimo, że jesteś BEZ GRANIC.

Jesteś CUDEM i jego Twórcą!

Jesteś całością, miłością, WSZYSTKIM.

Mrok, Cień – to części składowe nieskończonego istnienia, którym jesteś.

Wszystko jest DLA CIEBIE. Wszyscy są lustrem Twojego oblicza, lecz zarazem osobnymi Uosobieniami  Boga.

DLATEGO, z szacunku i w szacunku do Siebie:

Używaj słów godnych Ciebie, spożywaj, co uważasz za godne Ciebie, w taki sposób jaki odczuwasz, że jest jest godny Ciebie, krocz godnie samego siebie, zachowuj się, wybieraj, oddychaj, przeżywaj GODNIE CIEBIE.

BĄDŹ dokładnie tym, czym/kim JESTEŚ – BOGIEM ubranym w człowieczeństwo.

Niech Twoje oblicze rozświetla duma, godność! DOCEŃ swoje piękno. Zrozum swoją moc i ZAAKCEPTUJ JĄ.

To jedyne, co masz do zaakceptowania.

Reszta – to kwestia doświadczenia TWOJEGO BOSKIEGO JA – czyli nuty Twojej preferencji, tej która sprawia, że JESTEŚ.

Tej, która rozdziela CIĘ od innych oblicz Ciebie. Nieskończoność jest bowiem CAŁA TOBĄ i Twoim Wszechświatem, a zarazem każdym z osobna i wszystkimi naraz.

*

Jedynym PIEKŁEM jest zaprzeczenie samemu sobie. To sprowadza ból i cierpienie.

Nie ma pychy tam, gdzie samoświadomość i objęcie pełni swojej natury i wartości, nie potrzeba pokory.

JESTEŚ TYLKO TY. Kruchość i „marność” ma miejsce, gdy je wybierasz, gdy Twój umysł nie pojmuje (jeszcze) pełni Twoich możliwości.

Cała reszta jest jedynie interpretacją.

Ucz się i eksperymentuj – odpowiedzialnie. Wiedz, że wszystko sam na siebie sprowadzasz. Bierz jako miarę CAŁOŚĆ doświadczenia i wyciągaj wnioski.

Dobre samopoczucie, szczęście – to zaprowadzi Cię na Twoje miejsce. Po drodze spotkasz pozory przeszkód i upadków.

Pamiętaj – to Twoja nauka ODPOWIEDZIALNOŚCI za własną Kreację. Życie SAMO W SOBIE Cię poprowadzi.

Wystarczą intencje, gdyż jesteś nieskończonym, nieograniczonym Twórcą, a Wszechświat spełnia WSZYSTKIE życzenia Twoje i innych „JA” – to właśnie kolektyw istnień.

BĄDŹ asertywny, BĄDŹ sobą, nie wstydź się tego! To jedyna droga samorealizacji i pełni.

Twoje BOSKIE JA odnajdziesz na drodze szczęścia, piękna (Twojej definicji), tego, co jest dla Ciebie NAJWSPANIALSZE.

Jesteś zarazem Wszystkim, masz możliwość powołania do istnienia wszystkiego z nieskończoności potencjałów. Musisz jedynie… zjednoczyć swoją świadomą intencję z podświadomością.

Osiągnięcie jedności pomiędzy aspektami, osiągnięcie wewnętrznej jedności – umysłu (świadomy i podświadomy; aspekt punktu skupienia) – serca (aspektu fali, przepływu) – ducha (aspektu wieczności)… TO KLUCZ ŚWIADOMEJ I SKUTECZNEJ KREACJI.

W dostrojeniu i jedności wewnętrznej doświadczysz NIEBA na Ziemi.

Programuj się TY swoimi wyborami i słowami, by Twój umysł świadomy był zdyscyplinowany, a podświadomy zaprogramowany idealnie według Twojej preferencji!

Serce i intuicja przeprowadzą Cię przez labirynty doświadczeń… DO CIEBIE.

A droga się nie kończy – jedynie zaczyna  nowy, świadomy rozdział.

Atrakcja, akcja – reakcja… wszystko to, gdy zrozumiesz pełniej stanie się dla Ciebie NARZĘDZIEM do Tworzenia swojego ogrodu doświadczeń.

Nieświadomość jest także wyborem, wyborem doświadczenia. Nie gardź sobą za nieświadomość, podobnie nie gardź innymi.  Działanie, jakie podejmiesz jest zależne od Ciebie – byle pamiętać o wspomnianej już tak wiele razy ODPOWIEDZIALNOŚCI.

WSZYSTKO JEST doskonałe, a zarazem gotowe na zmianę.

WSZYSTKO jest paradoksalnie, nieskończenie proste, a zarazem nieogarnione.

WCIELONY BÓG – tym byłeś, jesteś i będziesz.

Bóg JEST, ale zarazem doświadcza. Stąd właśnie JA – Jestem. Po to te oba aspekty – wiecznie i zawsze obecne.

Zawsze JESTEŚ, lecz także – wiecznie doświadczasz.

Po prostu nie każdy jest GOTOWY na odpowiedzialność absolutną. To jak z dzieckiem, które potrzebuje opieki rodziców. Jest tak samo człowiekiem, lecz nie rozumie świata, nie rozumie samego siebie. Musi dorosnąć do odpowiedzialności.

Tak, czy inaczej – niezależnie czy wybierasz doświadczać „dziecięctwa” duchowego, czy wspaniałego rozwijania skrzydeł – poznania swojej Mocy – ZAWSZE jesteś odpowiedzialny.

Nie ma więc sensu podważać tego, co jest. Nie ma co dywagować o tym, że „przemoc istnieje”, „ból jest na świecie”, „to czy tamto nie odpowiada”.

Wszechświat to całość. Zawiera całe spektrum. Nie jest jednak Twoim zadaniem bez przerwy całością się zajmować.

TY ŻYJ. TY BĄDŹ SOBĄ. Idź swoją drogą.

Jeżeli preferujesz – bądź „Wojownikiem Światła”, jeżeli nie – bierz i rozkoszuj się swoją bytnością na dowolnej płaszczyźnie.

Pamiętaj jedynie o wiecznej zasadzie – w doświadczaniu jesteś absolutnie odpowiedzialny za każdy jeden swój wybór.

Zero jęczenia. Zero obwiniania. Zero użalania na przeszłość.

„Oni mnie skrzywdzili” – to iluzja.

„Nie mam czasu” – to wymówka.

„To przez nią/niego/ich” – to całkowita bzdura.

Doświadczyłem czegoś, co odebrałem jako krzywdę – TO PRAWDA. Każde doświadczenie i uczucie zasługuje na boskie uhonorowanie, ale nie używaj niczego jako wymówki dla ucieczki od swojej natury.

Nie umiem prawidłowo gospodarować czasem i energią, nie podejmowałem w pełni wyborów zgodnych z sobą, bo uczyłem się – TO ma sens, bardziej niż „nie mam czasu”…

Nie umiałem zareagować spokojnie na nią/niego/ich – TO MA SENS.

Kwestią jest to, co z tym zrobisz!

Jak podejdziesz.

Ucz się z doświadczeń, pamiętając, że Twoja postawa jest podstawą alchemii tego, co widoczne.

Wszystko wybrałeś świadomie, bądź nieświadomie TY SAM: wcielenie, czasy, osoby do interakcji WYBIERASZ sam.

Nie ważne czy czas interpretujesz linearnie czy uważasz, że wszystko dzieje się naraz (równolegle). Wszystko jest prawdą i nie jest. Rzeczywiste dla Ciebie jest to, co wybierasz.

Weź więc w końcu życie w swoje ręce (tam gdzie winno być) i… planuj, przekształcaj, przeżywaj. Według Woli.

A jedyną uniwersalną prawdą jest: JA JESTEM i aby odblokować Twoją wszech-MOC wystarczy się do niej… dostroić.

Serafinek

Możesz wesprzeć moją pracę tutaj:

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

O Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *