Uosobienie

Przenikam przez każdy aspekt istnienia,

Fala jest we mnie, ja jestem nią.

Pisać swym życiem historię tą

chcę właśnie:

Miłość swych oblicz ma nieskończoność

Nieskończona w mnogości barw…

Na Twą wspaniałość Ja wyczulona

I wiecznie żywa w Płomieniu trwam.

Przeżywam, odczuwam całością istnienia,

nie uronię najmniejszej kropelki z Twych ust

O Nieskończony, nieogarniony przez myśli

Nie mogę już usnąć – nie usnę więc już.

Nie rezygnuję z miłości choćby chwilą była,

Biorę ją taką, jaka tu, dziś jest.

I czuję, smakuję, i wącham, dotykam…

Nie myślę zbyt wiele, nie stawiam na test.

Swobodnie niech kręci się ta karuzela,

Jestem gotowa na najdzikszy prąd –

Ta, co życiem zwana, ta najpiękniejsza.

Gotowa mknąć jestem, choćby i pod prąd.

Nie opieram się – JESTEM.

Niespodzianki życia, skrzyżowania dróg…

na swej drodze spotykam,

lecz w słabości nie znikam.

Wyraźną zostaję bo (ze) mną jest Bóg.

Nieskończony, wspaniały w swojej mądrości,

Z pokorą chylę czoło przed mądrością Twą

Lecz przecież ja właśnie cała JESTEM Tobą…

Czy to znaczy, że z zachwytem obserwuję wspaniałość MĄ?

 

Serafinek

 

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje.

„Kim jestem?
Zapytałam siebie.
Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem?
Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *