Szczęście PRZEWODNIKIEM czyli jak wybierać

Każdy zadaje sobie czasem pytanie: „CO WYBRAĆ?” Jednak odpowiedź jest prostsza niż może się wydawać… Zawsze bowiem wybieraj SZCZĘŚCIE! Bez wymówek, bez ograniczeń.

Czym kierujesz się w codziennych wyborach? Co jest najlepszą,”uniwersalną” drogą? Jak nastawić życiowy kompas?

Jak zwykle odpowiedzi na te ważne w życiu pytania są dziecinnie proste…

Najprościej, najlepiej i najbardziej opłacalnie w każdej płaszczyźnie życia… po prostu iść za szczęściem!

Szczęśliwe życie, doświadczanie radości i doznawanie w sposób pozytywny samego siebie i różnych aspektów istnienia jest pewnego rodzaju kwintesencją tego, czego każdy z nas pragnie, niezależnie od osobistych preferencji.

Jak multiplikować to wspaniałe odczucie i jak wypełnić nim swoje życie po brzegi?

1) Zgłębiaj szczęście i łap każdy jego „kęs”. Skupienie uwagi na dowolnym obiekcie (może być to także doświadczenie) jest zasileniem go i kreacją – podobnych obiektów, doświadczeń… Dodatkowo same jego przeżywanie nabierze jeszcze więcej kolorów jeśli skupisz się na nim.

2) Wybieraj w danym punkcie to, co da Ci najwięcej szczęścia. Podejmując takie wybory „pokazujesz ” czego w życiu chcesz. Dajesz pewnego rodzaju akt Woli mówiący: wybieram szczęście, chcę go więcej… I na bazie choćby prawa przyciągania (podobne przyciąga podobne) – ściągniesz więcej szczęścia w swoje progi. Dodatkowo każdy akt Twojej woli jest we Wszechświecie prawem – jeżeli nie wątpisz (co jest również aktem woli i przyciąganiem więcej sytuacji budzących zwątpienie). Pamiętaj, że to właśnie człowiek jest istotą obdarzoną możliwością alteracji częstotliwości wibracji energii przy pomocy swojej uwagi, tym samym jest Kreatorem zmieniającym jej formę.

3) Bądź pełen ufności i wdzięczności w codziennych doświadczeniach. Pamiętaj, że wszystko, co Ci się wydarza służy Tobie. Jeżeli spojrzysz z pozytywnym nastawieniem na to, co się dzieję jako na szansę, możliwość zyskania doświadczenia, zrozumienia siebie i pogłębienia życiowej mądrości – to, co przeżywasz nabierze głębi i wymiaru. Stanie się sterowaną drogą, w której chwila bieżąca i radość z niej przeplata się z planowaniem i kreowaniem tego, co dalej. Życie jest hologramem Twojego wnętrza -bierz więc z niego nauki, by reorganizować to wnętrze… tym samym z powrotem zyskując efekty na zewnątrz.

Nie ograniczaj się w myśleniu, podążaj za intuicją i wyczuciem – zaufaj sobie. W ten sposób – metodą prób i błędów zyskasz niezawodny i nigdy nie gubiący się kompas prowadzący Cię po bezkresie nieskończoności wyborów.

Ty jesteś swoim drogowskazem, ale tylko, gdy pozostajesz wierny sobie.

4) Bądź wolny od żalów, zadr i problemów „wczoraj” czy też przestrachu czarnymi wizjami jutra. Bądź wolny i świadomy swojej siły kreacji rzeczywistości poprzez zwyczajny wybór barw myśli, które weźmiesz za swoje. Statek płynący do samopoznania i życiowej radości wypłynie na ocean Wszechrzeczy, jeżeli odrzucisz kotwice zranień i żalów.

Pamiętaj, że tym po prostu pomagasz sobie. Nic Ci nie da trzymanie tego, co „stare” i nic nie naprawi. Chcesz lepszego jutra? Zacznij od dziś.

A jak rozpoznać szczęście?

To proste! Szczęście to ciepło i rozszerzanie w sercu, szczęście to ekscytajcja, entuzjazm, inspiracja, polot, zapał… Szczęście jest pozytywne i czujemy je, bez wątpienia.

Kiedy nauczysz się już rozpoznawać to odczucie zacznie się cała zabawa i nowa eksploracja życia. Idź za tym, dokładnie za tym, co daje Ci poczucie radości i wewnętrznego dobrostanu. Jeżeli pozostaniesz na tej drodze – Twoje życie zacznie owocować cudami.

Wybieraj to co sprawia, że czujesz się zainspirowany, pełen pasji, to co Cię faktycznie bawi.

Jeżeli coś Cię tylko wyniszcza – nie ważne czy jest to praca, związek czy cokolwiek innego – bez strachu i wątpliwości zostaw to za sobą i zacznij nowe życie. Pamiętaj jednak, że czasem jest nam źle nie z powodu bycia na niewłaściwym miejscu, ale dlatego, że nie odważamy się być sobą i nie kochamy samych siebie. Dlatego zacznij od analizy siebie – jeżeli tu wszystko jest w porządku, a np. praca dalej działa na Ciebie wykańczająco – zmień ją, zmień tryb życia. Pozwól sobie pójść za swoją pasją, za tym, co kochasz i robisz na prawdę wspaniale.

Idziesz za pieniądzem – otrzymasz pieniądze. Ale jako, że pragniesz szczęścia – stracisz je.

Idziesz za tym, co mówią inni – otrzymasz tylko stek chaotycznych danych, a przecież to o Ciebie chodzi , nie o dane, więc je także stracisz.

Podążasz za szczęściem i miłością – to właśnie otrzymasz. Może po drodze nie będzie łatwo, gdyż każda zmiana daje opór – ale to właśnie piękno zabawy zwanej życiem…

Owoce są zależne od drzewa… A drzewem jest nasza intencja, zamiar. W uproszczeniu – częstotliwości jakimi zabarwiamy dowolne działanie będą jego efektem.

Co to znaczy?

Masz pozytywne nastawienie do sprawy – efekty w finale BĘDĄ pozytywne.

Boisz się? – efekty przysporzą Ci więcej strachu, albo dokładnie to, czego się boisz.

To co TY zasiejesz – TY zbierzesz. Dlaczego? Nadajesz formę energii wysyłając częstotliwości – Tworzysz rzeczywistość, by ją potem odebrać.

Taka „szczęśliwa ścieżka życia” wymaga trochę czasu nauki – musimy przekodować stare wzorce myślowe na nowe, a to zawsze wywołuje opór od strony utartych schematów zakodowanych w naszej podświadomości.

Dlatego właśnie nie ma sensu przejmować się tym, że nasza postawa różni się trochę od tej, którą założyliśmy za docelową. Jeżeli nie zanieczyścimy swojego umysłu zwątpieniem (które jest aktem kreacji!) z czasem nauczymy się radować każdą sekundą życia i tworzyć coraz bardziej precyzyjnie to czego pragniemy oraz odbierać to co JEST z ekscytacją małego dziecka.

Umiejętnego wybierania szczęścia życzę!

Serafinek

Możesz wesprzeć moją pracę tutaj:

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

O Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *