Przebudzenie
Jak w baśni…
Byłam we śnie, ale zbudziłeś mnie,
Pocałunkiem.
Nieśmiertelny Aniele, z moich snów.
Nie pamiętałam Twojego imienia,
Pamiętałam smak Twoich ust.
Ciepło twoich dłoni, serca unikalny takt i rytm.
Jestem tu, teraz zbudziłam się,
Lecz nie ma Cię przy mnie
bezskrzydły kochanku,
co wyrwać mnie chciałeś tak chciwie ze snu.
Zostałam więc sama i czekam.
Aż Tobie podobni wejdą między nas.
A wtedy poznam Cię i zobaczę znów,
Tylko kiedy nadejdzie ten czas?
Serafinek
Możesz wesprzeć moją pracę tutaj:
Interesują Cię prywatne konsultacje?
Kliknij TUTAJ
Serafinek
Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”
- WWW |
- Więcej postów(201)