Co oznacza kobiecość? Zapewne każdy z nas tutaj dałby nieco inną definicję… Dla mnie jednak najbardziej istotną i zarazem ekscytującą stroną kobiecości – z perspektywy nią bycia – jest ZMIENNOŚĆ.

Kobieta jest jak fala… we Wiecznym Oceanie. Uosabiana z receptywnością i miękkością jest jak… woda.

Zmienna i niemożliwa do zdefiniowania w swojej nieskończoności form, barw, nastrojów…

Kobieta jest jak ciągle zmieniające się niebo, w każdej chwili wyjątkowe i niepowtarzalne – na wieczność.

 

A jaka byłaby najbardziej kobieca z kobiet?

Najdelikatniejsza, najsubtelniejsza, najbardziej czuła, najbardziej opiekuńcza.

Płonąca największym pożądaniem i najbardziej łaknąca rozkoszy.

Najbardziej twórcza, biegnąca przez życie niczym wiatr, ale zarazem stała i stabilna niczym płodna Ziemia – Matka.

Najbardziej zdyscyplinowana i rozwiązła zarazem.

Najbardziej gniewna – niczym nieokiełznana moc żywiołów,

Mroczna jak najczarniejsza noc,

Pełna światła i dobroci, miękka, wrażliwa i niewinna jak dziecko.

Z chwili na chwilę inna, z chwili na chwilę zmienna.

Jak sztorm, jak ogień, jak burza, jak spokojna Ziemia…

…która kiedy zadrży – świat osuwa się spod stóp.

Każda z nas ma wiele twarzy, wiele oblicz.

Każda z nas ma swoje wewnętrzne bestie, swoją delikatność i dobroć.

 

Życie kobiety wymaga od niej by każde oblicze choć raz ujrzało światło dnia. Nie wzgardzajmy więc żadnym!

 

Grunt to ŻYĆ i zachować swoją indywidualność i wyjątkowość – swój zakres barw.

Nie bać się mroku i cienia, ani nie gasić twórczego polotu… BYĆ w każdej chwili i etapie.

 

Bo KAŻDA Z NAS jest najbardziej kobiecą z kobiet.

Obdarzmy więc miłością pełnię barw, uchwyćmy Całość naszych istnień i dumne z bycia kobietami – idźmy przez życie z miłością.

Serafinek

Serafinek

Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”

UDOSTĘPNIJ
Poprzedni artykułWydostać się z Matriksa?
Następny artykułUosobienie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here