Czy oświecenie jest czymś czego należałoby szukać? To szukanie to jedynie pułapka na umysł. Dobra wiadomość dla każdego, będącego na drodze odkrywania siebie, dla każdego, kto odsiewa niteczki „JA” spośród programów, najróżniejszych wyuczonych schematów…
Ty – czyli Twoje prawdziwe „Ja” jest jedyną prawdą w Twoim Wszechświecie, a PRAWDA SAMA SIĘ WYBRANIA.
Jeżeli masz tylko INTENCJĘ (nic więcej nie potrzeba) i ufasz – wszystko, co niepotrzebne, sztuczne, nieprawdziwe odejdzie SAMO. Doświadczenie poprowadzi Cię SAMO.
Intencja i zaufanie (niezależne i niezmienne od okoliczności!) wystarczą za wszystko.
Automatycznie będziesz wybierać działania, które odkryją przed Tobą Twoją prawdę.
Strach – gdy przychodzi… zapowiada nowe, transformację, głębsze zrozumienie. Daj mu swobodnie odejść, wiedz, że to tylko wicher – Ty zostajesz STAŁY.
Ból mija, cierpienie – doświadczone i zgłębione – odchodzi pozostawiając nas wzbogaconych.
Każde doświadczenie jest potrzebne, każda interakcja która zaistnieje w Twoim Wszechświecie PO TO byś odnalazł SIEBIE.
Jeśli taka jest Twoja intencja, wola i to obdarzasz wiarą, zaufaniem.
Nie musisz „szukać oświecenia”. Żyj i „daj się” oświecić – życie zrobi to za Ciebie.
To na prawdę wystarczy.
To właśnie objaw najwyższej świadomości: zaufanie. Zaufanie doskonałości bieżącej chwili, siebie i istnienia.
Spokojnie więc możesz pozostawić wszystkie wątpliwości i… po prostu bawić się dobrze!
Boskiej nuty nie da się zagłuszyć. Krzykliwe programy i lękliwe automatyzmy przeminą, a ty zostaniesz.
Ty JESTEŚ.
Serafinek
Możesz wesprzeć moją pracę tutaj:
Interesują Cię prywatne konsultacje?
Kliknij TUTAJ
Serafinek
Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”
- WWW |
- Więcej postów(201)