Choćby wydawało Ci się, że stąpasz we mgle
Choćby wydawało Ci się, że wokół i w Tobie pustka
Choćby wszystko drgało albo wydawało się niepokojąco pasywne
ZAWSZE MOŻESZ WYJŚĆ POZA KAŻDĄ OPOWIEŚĆ
czyniąc z niej jedynie iluzję.
W całkowitej ciszy i ciemności poczujesz, zobaczysz i usłyszysz
jak ciemność mówi jedynie i nieprzerwanie…
WYBIERZ! wybierz…
MOŻESZ w każdej chwili wybrać cokolwiek chcesz, wyłonić cokolwiek i przywołać z tej ciszy.
Wybór ucieleśnia się i… nastaje światło, pełnia, spokój.
Ciemność, cisza jest potencjałem dla zaistnienia światła, krzyczącą nieświadomością:
WYBIERZ. Wybierz!
Ty jesteś zarówno wszech – światłem i bezkresem cienia.
Mówią, że ciemność to tylko brak światła…
Jednostronnie TAK, bo przecież zapaliwszy w ciemności choćby świecę ona rozświetli przestrzeń, zastąpi ciemność światłem.
Jednak czy bez ciemności światło byłoby w ogóle widoczne?
Czy w nieustannym blasku moglibyśmy rozróżnić co jest światłem?
By OBSERWOWAĆ światło potrzeba ciemności. Ona jest jego dopełnieniem, ona umożliwia jego zaistnienie.
Zakotwiczone w sobie przeplatające się pierwiastki boskości: otchłań i byt.
Przestrzeń wiecznej ciszy to płodne łono dla potencjału Twojej myśli.
Jesteś ciszą i jesteś myślą.
Jesteś tym, który ciszę wypełnia.
Jesteś przyczyną i obserwatorem.
Dlatego… wybieraj, nic więcej.
Gdy pozornie umierasz – wypełniasz pustkę myślą… a może po prostu tworzysz nową opowieść?
Bo umiera jedynie chwila, dając nowej chwili miejsce do bycia.
To jest nieskończoność.
Serafinek
Serafinek
Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”
- WWW |
- Więcej postów(189)