Co jest „właściwe” a co nie? Czasem zapominamy o wielowymiarowości naszego własnego istnienia. Gubimy się szukając tego, co dla nas odpowiednie, szukamy definicji…
Definicją nas jest WSZYSTKO, jednakże w wyjątkowej, niepowtarzalnej proporcji, która wyznacza naszą nutę. Absolutnie wszystko, czego chcesz doświadczać, czego czujesz, że potrzebujesz, co się w Tobie objawia JEST WŁAŚCIWE.
Czy wszystkie te cechy może objawiać jedna osoba?
Każdy z nas ma w sobie po części:
- bohatera, zbawcę, rycerza
- pełnego pasji kochanka
- poetyckiego romantyka pełnego zachwytu życiem
- małą, niewinną dziewczynkę/chłopca
- zdobywcę
- stratega
- „czarny charakter”
- bezlitosną bestię
- cierpliwego Anioła, „dobrego Samarytanina”
- ciekawskiego odkrywcę
- filozofa, mędrca
- niezdarnego, chaotycznego głuptasa
- wrażliwca, płaczka…
i wiele, wiele innych…
Każde z tych oblicz odzwierciedla naszą wielowymiarowość, jakiś żywioł – element nas.
Wszystkie są potrzebne, wszystkie są nasze. One czynią nas ISTOTAMI – najwspanialszym, najdoskonalszym tworem Wszechświadomości.
Dlatego zaakceptuj je wszystkie (te oblicza), by w pełni zaakceptować siebie!
Całość otrzymasz, jeżeli ją zaakceptujesz! Każde „odrzucenie” części to odrzucenie całości. Niezbędnym więc krokiem na drodze jest AKCEPTACJA fali życia i zmienności Twoich twarzy.
Boskość czeka, jednak ma ona NIESKOŃCZONOŚĆ oblicz do odkrycia i to…
w ramach jednej osoby!
Serafinek
obrazek z sieci
Możesz wesprzeć moją pracę tutaj:
Interesują Cię prywatne konsultacje?
Kliknij TUTAJ
__
Edukacji i wiedzy nigdy za wiele – jeżeli Ty też kochasz czytać zobacz dobre książki w super cenach
Serafinek
Nie przywiązuj mnie do żadnej z przedstawionych tu tożsamości, gdyż i ja nie jestem do nich przywiązana. Wybieram je ku uciesze z Życia. Jeśli chcesz eksploruj to wyjątkowe przejawienie boskości we mnie, by dogłębnie zbadać swoje. „Kim jestem? Zapytałam siebie. Istnieniem? Marzeniem? Boskim tchnieniem? Nie… JA jestem PŁOMIENIEM.”
- WWW |
- Więcej postów(201)